Makowce.
Po obejrzeniu Zimnej Wojny (dwukrotnie) zapragnęłam robić wszystkie zdjęcia tylko w czerni i bieli! Co prawda historia z filmu jest raczej z tych smutnych, a od Marysi i Maćka bije wielka radość, szczęście – ale łączy je jedno – miłość.
Pięknie jest patrzeć jak Twoja przyjaciółka i bratnia dusza jest zakochana. To było na prawdę cudowne uczucie móc to uwiecznić. Zobaczyć to szczęście, poczuć je i pokazać. Tym bardziej, że Marysia też fotografuje (zajrzyjcie do niej koniecznie!).
Pokazali mi swoje ulubione miejsca, piękną Profesorską, Ich park <3. Była też Wisła i deszcz. Ale to nic.
Było pięknie.
Marysia oglądając zdjęcia słuchała tej piosenki <3
Z góry przepraszam za ilość zdjęć – kocham szczęśliwą Marysię <3
0 comments
Here is no comments for now.