Niektóre zdjęcia potrzebują czasu żeby nabrać mocy.
Widzieliście kilka klatek z tego pleneru, ale całość czekała w szufladzie ponad rok.
Październik, Puszcza Dulowska.
To miejsce jest moim ulubionym. Chodzę tam na zdjęcia z ludźmi, którzy tak jak ja uwielbiają tą Puszczę, paprocie i ciepłe brązy i zielenie.
Wolę zamiast słowami przekazać wszystko kadrami. Przed Wami Iwona i Michał i ich plener ślubny.
0 comments
Here is no comments for now.